*
Ile bym dała za lato,
za zapach skoszonej trawy,
za świerszcze grające w zaroślach,
za ciepłe wieczory.
Przydałaby mi się ta energia, po tych na przemian ciepłych i pochmurnych dniach.
Brakuje chęci do nauki i przygotowania przy testach, ale trzeba to przejść.
Coraz mniej wolnego czasu, muszę podciągnąć oceny i dotrwać do końca roku.
Szczęście, że dla konia mam go dość dużo.
W weekend oderwiemy się od tej rzeczywistości :)
Marzy mi się iść spać bez konieczności wstawania wcześnie rano.
Przespałabym cały dzień.
Fot. Ola S.