*
Weekend jak najbardziej na tak!
Mimo, że nie było do końca jak planowałam i tak się udało. Czas spędzony we wspaniałym towarzystwie i to najważniejsze.
*
Wczoraj popołudnie u konia, jazda pozytywnie. Później pojechaliśmy przegalopować się pod górkę, gdzie były ustawione "przeszkody" z gałęzi. Na początku się ich bał, a potem wszystkie ślicznie przeskoczył. Kompletnie niepodobne do niego, ale bardzo się cieszyłam. Na koniec poszliśmy zamoczyć nogi do stawu.
*
A dzisiaj okropna pogoda popsuła wszystkie plany.
Pewnie na chwile do stajni, a potem nauka.
:(
Fot. Ola S.