Fuuuuck !!! Usunęło mi się wszystko i muszę pisać od nowa.
No więc, ten plebs to ja.
Mój łysy plecak prosi o naszywki.
Na szczęście już niedługo wielkanoc
i napływ nowych prezentów.
No, dzień nawet niezły.
+ znowu zdołowanie z samego rana.
Z wiadomego powodu.
No, ale jego uśmiech leczy wszystko. :3
;DDD jaka poezja o fuuuck.
Chyba jedyną dobrą lekcją dzisiaj był niemiecki.
Bo to ostatnia lekcja. ;P
Jutro może turkusy
+ jak zrobię to dodam zdjęcia.
;* Do poniedziałku ;*