Nie mam zdjęć. :((
Po gitarę jadę we wtorek,
bo dzisiaj nie mam czasu.
Jeeej 15 sierpnia KoRn w Warszawie.
Obstawiam, że i tak nie pojadę,
ale może spróbuję namówić mamę.
To się nazywa pozytywne myślenie :DDD
Fuuuck, tata pojechał do Rybnika i mnie nie chciał zabrać.
Ja chcę odwiedzić pana W. :DDD
Będę płakać.:(((
Jeszcze tylko jakieś 3,5 miesiąca i wakacje .
Znowu się jaram catcher in the rye.
Hahahah nauczyłam się kilku rzeczy na gitarę :I :D
Wolny poniedziałek, och jak ja tego nie lubię. :DDD
Do wtorku :*