Dopiero ze szkoły wróciłam. Tak sobie było, kartkówka napisana. Na jutro nie mam nauki, więc czekam teraz na Ł. A jutro po szkole idę krew oddać. W sumie nic ciekawego. Zrobiłam sobie arkusz próbny matury z historii, tak około 80% bym miała, więc wychodzi na to, że lepiej niż z polskiego. Bez przygotowania próbną z polskiego napisałam na 63%, nie jest źle, ale dobrze też w sumie nie. Nie jestem z siebie zadowolona. Idę jeść.
ś: 3kcal
o: 450kcal
p: 100kcal
k: 200kcal
753kcal