Matematyka to była istna tragedia. Spodziewałam się, że będzie trudne, ale takie zadania to przesada dla mnie. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Kartkówka z historii tak sobie, nie umiałam myśleć po tej próbnej maturze. W ogóle sukienka już mi przyszła. Podoba mi się strasznie. Myślałam, że będzie trochę dłuższa no ale cóż. I mam za małe piersi, przez to, że schudłam to mi zmalały i teraz gorset nawet nie pomaga. Nie widać, że nie jest całkiem dopasowana w tym miejscu, wręcz przeciwnie, tylko się czuję, jakbym nic na sobie nie miała, albo tak zbyt swobodnie. Nie wiem czy teraz przytyć 1-2kg na tą studniówkę, czy to olać. Może i nawet bym chciała tak na ten dzień, ale nie umiem więcej jeść, po prostu nie mam ochoty. Poza tym czekam, aż rodzice z zebrania wrócą. Ciekawa jestem moich ocen proponowanych. Najlepszą sytuację chyba jednak z historią mam, a najgorzej to pewnie matematyka, jak zwykle. Idę pograć.
ś: kawa - 3kcal
o: 320kcal
p: kawa - 3kcal
k: 260kcal
586kcal