Dość! Jeżeli naprawde macie mi coś do powiedzenia, walcie w twarz! Rozumię, że strach wam nie pozwala, aby powiedzieć mi to, o czym dowiaduje się od innych.
Spoglądam w Twoje źrenice.
Pragnę jedynie zaufania i odrobiny troski,
Nauczyłaś mnie, że nie warto przebaczać
oraz być pieprzonym optymistą.
Warto zostać przy swoim i pokazać,
że to ja mam rację, a nie Ty!
Cóż, nie wybaczę. To był ostatni raz.
Zawsze popałniam błędy, ale ten
zapamiętam do usranej śmierci.
Zostałem sam jak palec. Brak wsparcia, brak zrozumienia. Wole zostać sam. I tak będzię...