No i wreszcie mamy długi weeeekend na który czekał pewnie każdy z nas.
Wczorajsza środa to taki mały piątek po którym budząc się dziś czyli w czwartek czujemy się ogromnie fajnie ze względu na to, że kto nie musi ten nie robi nic :)
wooolneeee :)
Dziś dzień rodzinny, przynajmniej u mnie.
Zaraz wstaję, ogarniam się i o 13 goo na obiad z bliskimi.
Mniaaam najlepsza ryba w Dziwnowie.
Lubię ten moment gdy do mojego miasteczka przyjeżdza coraz to więcej turystów i ma się wrażenie, że to już pełnia wakacji :D
Za chwilę lipiec i wszystko się zacznieee :D
wgl. miałem dziś meeeega sen!!!!
Śniło mi się, że spełniłem jedno ze swoich największych marzeń...
Skoczyłem ze spadochronem :D
meeega... ale szkoda, że to nie było prawdziwe :<
Muszę to kiedyś zrobić bo emocje podczas takiego skoku pewnie są zajebiste.
"Przegranymi są ci którzy nie spróbowali walczyć o swoje marzenia.." nie chcę należeć do grona tych ludzi..
Moje postanowienia są silniejsze i zawsze staram się dotrzymywać słowa nawet tego danego samemu sobie.. To ważne bo człowiek bez zasad nie jest zbyt wiele wart.
Dobra, nie nudzę was więcej :D'
Bawcie się tak dobrze jak tylko możecie i cieszcie się z długiego weekendu.
Spędzcie go aktywnie, a nie tylko przed TV!!!!!!
Do zobaczenia w świecie :)
zapraszam na mojego facebooka :)
KLIK:Raffini