Miała być riposta, to będzie. Hmm... Może i ide czasem przez zycie jak tajfun.. I pale mosty za sobą.. Hm... Bardzo mozliwe.. Bo czasami mam dosc.. Patrzenia na to wszystko i chce jak najszybciej pozbyc sie wszelkich problemow.. Ale to nie prawda, ze niszcze zycie wszystkim do koła.. Mam dziwne wrazenie, ze niszcze przede wszystkim sobie zycie takim wlasnie postepowaniem.. Czasami mowimy niektore rzeczy pod wplywem emocji.. I mam nadzieje, ze tak bylo.. Z Twojej strony oczywiscie... I mam nadzieje, ze nie nienawidzisz mnie... Hmm... Jak to zostalo ujęte.... Jest sie z kim kłucić.. I Bardzo dobrze... Nudno by było...
Dzieki Tobie przekonalem sie o prawdziwym obliczu 2 osob... i nie zaluje tych wszystkich dni...
Nawet tych , w ktorych goscily kłutnie i t d...
Z Twoja przyjaciolka nie dzieje sie nic zlego... Hmm.. Spropboj zastanowić sie nad tym, co mozesz robić zle, przez co ta przyjazn moze sie zakonczyć..
Ja tylko radze.. Bo chcę dobrze..
Pozdrawiam.
a OGOLNIE jest w miare.. Da sie jakos zyć.. .:)
Buziak :*