Tak! Biwaaaaak za nami! A ż szkoda było wyłączyć muzę, zamknąć drzwi i odejść w ciszy po trzech dobach melanżu. Jednego z najlepszych domkowych melanżów w Gaju, które nie giną nigdy z pamięci...
Szacun i dziękówaa dla :
Pauli (Ewa Drzyzga+Bober's Superniania xD)
Jarząbka (Ibiizaaaa!! Modrzewik dobry, dobry Modrzewik xD)
Kozy (Kereeeeno! Koorwa! xD)
Adama (Nie śpimy! Zwiedzamy! xD)
Hanii (Nocne rozmowy o mentalności 17.-latków xD)
Natalii (Serwy których nie zapomnę xD)
Martyny (Nie lubię czarnej porzeczki, ale ch*j tam, napije się xD)
Irki (Kakaowe wafelki, sobiech i rozmowy na huśtawce xD)
Szymona (Zdejmij ten fartuch! Bo wyglądasz, jakbyś była chora! xD)
Rodaka (Freestyle, freestyle, freestyle - na wszystko xD)
Mileny (Najlepsza niezłomność w siedzeniu+kabarety i toasty xD)
Frankiego (Mogliście mówić, że ciepła a nie..! zimna jest! xD)
Chłopaków
z budowy (siata, rozmowy i zagramaniczne marlboro xD)
Myślę, że skarcić należy najmłodszych. Choć.. niepowinno się. Chyba wiadomo, o kogo i o co mi chodzi.
Pozdro!
Mam nadzieję, że o nikim nie zapomniałem... więc od razu dodaję do listy! :P