Wtam serdecznie po bardzo miłym, a jednocześnie wyczer
pującym weekendzie.
Jutro kolejny poniedziałek, kolejna monotonia. Próby do przedstawiania, ukochany polonez.
A co do Pana powyżej. Po prostu się w nim zakochałam. Połączyła nas "felicita", ukochana restauracja w której pracowałam, podszedł pewien pan i poprosił o numer, tydzień później już spędzaliśmy pierwszy wspólny weekend, który zakończył się happyendem. Damian jest osobą, która bardzo wiele wniosła do mojego życia. Jest zawsze kiedy go potrzebuje, pomoga na tyle ile może, a nawet i wiecej. Ma cudowną rodzinę, z ktorą zaprzyjaźniłam się od pierwszego spotkania. Fantastycznych lokatorów, którzy robią najlepsze pobudki na dzień dobry, oraz sniadania. Damian po prostu jest, a to się ceni.Nieprzespane noce, kiedy zostaje cały weekend i spedzamy je na cholernie długich rozmowach i przemyśleniach dzięki czemu czujemy się silniejsi. Z każdym słowem "kocham Cię", jesteśmy coraz bardziej pewniejsi ze chcemy byc ze sobą, tak jak być powinniśmy. Zdecydowalismy się na wspólne mieszkanie, wspolną podróż ku przyszłości. Jestesmy gotowi. Zaczynamy.
https://www.youtube.com/watch?v=3eZ8MRdl7jY