I po mega weekendzie, było epicko.
Piąteczek wieczór spędzony na tribute guns & roses w dobrym towarzystwie, fajowo było spróbować czegoś nowego i posłuchać trochę innej muzyki niż się słucha na codzień. THX SIS !!
Potem jazda po mieście z przygodami, i powrót do domu.
Sobota to wyjazd do kwidzyna na mecz, gdzie kibice zachowali się skandalicznie, totalna porażka chociaż sam mecz dobry.
No i niedziela spędzona na strzelance, poprotu to kocham, nic tak nie pomaga na oderwanie od codzienności jak strzelaneczka.
A teraz powinienem się uczyć na jutrzejsze koło , a robie to co robię ;/