nauczyłam się odróżniać zakochanie od miłości. i jestem pewna, że to nie pierwsze z tych uczuć. nie musisz mi wierzyć. chcę tylko, żebyś o tym wiedział.
co z tego, że płaczę? i tak nie widzisz moich łez.
co z tego, że boli? na to istnieją środki przeciwbólowe.
co z tego, że jesteś pełen złości i zawziętości? wytrzymam wszystko, mówiłam Ci.
co z tego, że to czytasz? właśnie o to chodzi. tylko rób to ze spokojem i dystansem.
jeśli kochasz, dlaczego stawiasz mnie przed takim wyborem? czy ja tak robię, mimo że mogłabym? wiesz, jaką decyzję podejmę. specjalnie ryzykujesz? jak wiele znaczy dla Ciebie 171 dni?
przypomniałeś mi, jakie to uczucie stać na krawędzi i wiedzieć, że za chwilę i tak będzie się już tylko powietrzem. jak to jest, gdy traci się grunt pod nogami. może powinnam Ci za to podziękować.
kocham Cię i to uczucie zniesie wszystko. Ty nie wypowiadaj dzisiaj tych słów. najlepiej już nic nie mów. przepraszam jedynie za to, jaka jestem.
nic ze mnie nie zostało. lepiej mnie dobij, póki jestem na tyle pozbawiona sił.
***
nie pytać. nie odpowiem.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika radioparanoia.