Dzisiaj miałem najgorszy sen od 19 lat...
Dlaczego nie chciałaś nawet ze mną porozmawiać? każdy argument był na NIE, nic nie chciałaś wyjaśniać, a nawet miałaś na wszystko odpowieć z góry przekreślającą moje starania... Była w tym śnie nawet Twoja przyjaciółka, która starała się przemówić Ci do rozumu, żebyś mnie chociaz wysłuchała zamiast uciekać do innego pokoju... Moje starania była nadaremne, a słowa odbijały się od Ciebie niczym rzucone pod wiatr. Uczucie z jakim się obudziłem było mi obce, wszystko o co walczyłem zostało stracone.. Dlaczego?..no dlaczego?
Oddam wszystko za to by tamten czas wrócił..byś wróciła. Wiesz o tym i daj mi jakąkolwiek szansę.. okaż trochę uczuć, nadziejii..
Beznadziejne dni..beznadziejne tygodnie...
"tak mi przykro chciałbym jeszcze raz"...