yyy czuje sie oszukany... ehhh jebac... xD
co do reszty dnia... to rozdwojenie jazni :P heh zwala byla... nie ma to jak jechac z chlopakami obejrzec mecz swojej druzyny tyyylko yyy dlaczego... oni nie graja...
do teraz tego nie wiem ... a moze to byl mecz wyjazdowy :P?
ahhh spac mi sie chce ... wiec ide sie uczyc :P
a na zdjeciu... ja i moj blizniak... z dedykacja dla tomka m... czyli rozdwojenie jazni :P