mijaja dni, tak wolno przemijaja lata,
i chociaz Ciebie juz nie ma, to czuje ze czas zawraca,
wstecz, ostatnia data, a kalendarz pelen wspomniej,
wszystko powraca, ej powiedz pamietasz o mnie?
ten pierwszy dzien, jeden sen jeden z najlepszych
gdy bylas w moich oczach tylko Ty, a reszte? pieprzyc,
nasz maly swiat, tylko my i nieba blekit,
ostatnia z wielu szans, ta, zycie zakletych
wierz mi, kazdy dzien tylko z Toba..
kazdy dzien na nowo, tworzyl cos czego mi nigdy nie zabiora,
to, te kilka zdjec, chwile z uniesiona glowa,
gdy mialem w zyciu sens a ten byl zwany wlasnie Toba
i wolna droga, szczery, nieustanny usmiech
mialem go przy sobie wiedzac ze to przy nim usne
albo, wczesnie rano, wstane budzony opuszkiem z dloni,
kolejne dni, wtedy my, teraz oni