W listopadzie myślimy o naszycg zmarłych.
Ale czy myślałeś juz kiedykolwiek
o własnej śmierci?
Czy śmierć jest dla ciebie straszydłem,
pzed którym wolisz zamknąc oczy?
Czymś przerażającym, myślą budzącą grozę,
która wywołuje u ciebie gęsią skórkę?
Niechętnie umrzesz- ja również.
A mimo to myśl o śmierci
może być dla nas zbawienna. Wyobraź sobie,
że za kwadrans przyszłaby twoja kolej
i po raz ostatni musiałbyś
spojrzeć na swoje życie.
Z perspektywy śmierci zobaczysz wszystko o wiele wyraźniej.
Odkryjesz, że wiele z tego,
o co kłóciłeś się jeszcze wczoraj i kłócisz się dziś,
jest bez znaczenia i zupełnie bezsensowne.
Z myślą o śmierci żyjesz
dużo spokojniej, dużo lepiej, z mniejszą ilościa kłopotów
i- co szczególne- także radośniej.
Ale jeśli bez reszty oddałeś się światu
pieniędzy i przyjemności,
to śmierć będzie oczywiście nieszczęściem.
Żyj chętnie i żyj dobrze, prowadź dobre życie.
Wtedy śmierć stanie się dla ciebie
wrotami do nieba.
_______________________________________________________________________________
<3 I po rekolekcjach... :(
Dziękuję, dziekuję Ci Panie, za ten czas :)