Być może jesteś pod presją, masz dużo pracy.
Może Twoje życie to gonitwa pełna zdenerwowania.
Może jednak jest tak, że nie masz zbyt wiele do roboty,
a mimo to głowę masz pełną zmartwień.
Zobaczmy jak można ci pomóc.
Pozwól sobie powiedziec coś co zapewni ci
wewnętrzny spokój i zdrowie duchowe i przy czym
nie musisz nic robić, tylko dać spokój.
Nie musisz nieustannie krytykować tego,
czego przeciez nie możesz zmienić.
Nie musisz z powodu każdej drobnostki wychodzić z siebie
lub wyładowywać na innych swoją złość.
Nie wolno ci nigdy nikogo kompromitować i dobijać,
zwłaszcza w obecności osób trzeciech.
Nie wolno ci nieprzerwanie opowiadać o swoich chorobach,
kłopotach i dolegliwościach.
Nie musisz od razu wszystkim dawac odczuc,
że jestes w złym humorze.
Nie wolno ci nie wyłączać telewizora,
gdy ktoś chce z tobą porozmawiac.
Jeśli dasz temu wszytskiemu spokój, zauważysz,
że zostanie ci sporo czasu, by na tyle zmniejszyć
grube odłamki w twym sercu,
aby znów tam było zasadzić kilka kwiatów.
__________________________________________________________________
Jest dziwnie... chciałabym wrócić do dnia, kiedy napisałeś te piękne słowa.... te, po których stałam się najszczęśliwszą dziewczyną pod słońcem... Widzisz księżyc? Czyli nie jestem tak daleko od Ciebie... Kocham Cię!!!!! Zrozum... :(