HTA skład: Dawidzior, Kacper
Walczę, żyje, kocham, nienawidzę, myślę, czuje to oczywiste
Jestem artystą, a to jest mój świat
Wchodzę w to, serce napędza rap
Jakaś część mnie umarła, gdy zabiliśmy nas
Dziura w sercu której nie leczy czas
Pustka pozostała i wspomnienia
8lat, ten świat nas tak pozmieniał
Doceniamy po utracie
i idziemy i udajemy że nie żałujemy
Co w sercu mamy, czasem nie tak oczywiste
Wolimy iść na łatwizne, czyż nie?
Ale prawo mamy projektować lepsze dni
dalej wierze dziś że jeszcze mogą spełnić sie sny
Uczę się na błędach, mój los w moich rękach
Ręka zawsze rękę myje
Konfidentom kosa w szyję
Twoje zdrowie dzisiaj pije
Pod wiatr idę, bo tak żyję
życie - najlepszy nauczyciel
My idziemy wprzód, choć ulica łzami krwawi
Wiem że mam ciężki charakter, zawsze taki miałem
Ale też mam serce, tego sie nie wyrzekałem
Czasem żyć nie moge bez Ciebie, pustka i myśli chore
Prawda nie bardzo jest dziś wygodna
Na pograniczu paranoi głos przestaje szeptać
Wracam za często myślami do przeszłości
Szukam normalności, a nie doskonałości
Jak miłość to na zabój
Władza posdza, rząd rujnuje
Policja goni, ja żyć próbuje
Władza sądownicza sprawdza, hajs przelicza
Dobrych chłopaków wsadza, robi czystki na ulicach
Słuchaj, słuchaj dzieciaku, dziewczyno, chłopaku
Bez pierdolenia, nie daj z siebie zrobić wraku
Mija dzień za dniem na ulicy pada cień
bez ściem równowaga się liczy
Przez te parę dobrych lat poznawałem świat
który równie wiele zalet ma co wad
Takie słowa taki rap
nasze środowiska na świat
Stawiam krok za klatkę, zakładam kaptur na głowę
Milion myśli w sobie, wciąż pytam o odpowiedź