Sebastian Warzecha - Sheller . < 3
Ofiaro losu, sapiesz pod zły adres..
Nie sądzisz, że brzmisz raczej jak kiepski dowcip?
Mistrz jest jeden i ten mistrz robi bajzel.
Dalej, goń swój ogon, przyszedłem tu z załogą
Ludźmi, co żyją szybko i giną młodo.
jesteśmy tu by zniszczyć wszystkich
którzy robią rap wyłącznie dla korzyści
zakompleksione pizdy, metro seksualiści.
Jak naszej pasji, nasz styl miażdży czaszki.
http://www.photoblog.pl/mojphotoblog/?Add
Żyjemy pod naciskiem, więc jak szanować mamy system?
Dla prawdziwego rapu poświęcamy swoje życie.
Jeden bit, jeden rap, jedno miasto, jedno studio.
Dla mnie cały świat, a dla ciebie dobre gówno.
Byliśmy tu i będziemy,
prawdziwy rap, zero ściemy.
Ktoś komuś pozazdrościł, na horyzoncie płoną mosty
Choć ponoć, każdy z nas jest już dorosły
Gniew i groźby, ciężkie noce pełne rozkmin.
Kumasz? Trzeba wykurwić zbędny balast.
Spluwam na zimne truchło nie tak dawnych przyjaźni
Jebać już to co mam mi wystarczy..
Wydycham niepokój satysfakcją witam jutro,
Dziś wyjątkowo nikt nie leczył głowy wódką.
Wciąż ten sam, wciąż ta sama łysa gęba
Własny patent na kradzionych pętlach, zapamiętaj..
I wiadomo że na tracku potrafię wywołać burze
Wpadłem na dłużej, nagle jak na klatę kopniak..
Płoną oczy, mam to, o czym, możesz śnić
To styl, który lśni, niczym księżyc w nocy.
Brudny hip-hop, skurwysyny, gdzie nic nie jest na niby, widzisz?
_________________________________________________________________________________
Co myślicie o Shellerinim? Moim zdaniem mistrz,ponad mistrzami. KURWA,KOCHAM GO I CHUJ!
Klikać "fajne" i Komentować,piszcie jakiego następnego rapera dodać . pjona kumatym! :)