#NJUIMIDŻ
Jesze chwila, jeszcze trochę i majówka! Masa planów i roboty; czwartek Egoist, potem klasowa nocka na Osowej u Klaudii, a pod koniec maja nad morze :> Żyć nie umierać.
Siedzę od wtorku w domu i zdycham z nudów, śpię do 11, wstaję na śniadanioobiad i jestem strasznie zmulony. Z drugiej strony, wolę tę opcję, niż bycie w szkole i wysłuchiwanie niektórych nauczycielek, ah, no i nasz nowy, przepiękny plan lekcyjny prezentuje się znakomicie...
Coraz więcej postępów z wycieczką, może w końcu się uda.
nie chce mi się więcej pisać, dobranoc.