To taki sobie wspólny kash na księgarni w szczawnie nie robiliśmy zbyt dużo fotek ,bardziej korzystałyśmy z pogody i dużo skakałyśmy

tym razem padło na mnie i ja miałam bolesne upadki. guz na głowie i 2 guzy na rozwalonym kolanie
![]()
"> ale mimo wszystko warto było tak sie rozwalić bo nowe triki w kieszeni

no niedługo dam fotke tej mniej przyjaznej części treningu ostatniego no ale coż ... upadki się zdarzają

nie wolno sie poddawać

dziękuje Oli Agacie i Gosi za miło i przyjemnie spędzony czas
