Co czyni władcę wielkim? Świątobliwość? Niechaj mnisi i zakonnicy się o to troszczą. Szlachetność? Czy ludzie żądają szlachetności od jurystów, czy też raczej wymagają, aby znali kodeks i dobrze argumentowali? Surowość, miłosierdzie? Surowość dla niewielu, ze śmiercią włącznie, aby dla wielu mogło być miłosierdzie. Pokora? Niechaj słudzy bywają pokornego serca - pokorny król jest tylko podnóżkiem chciwych władzy magnatów. Ascetyzm? Dla pustelników. Potrzeby ludności, troska o dobrobyt niepodległego narodu, zabezpieczenie następstwa tronu, pokój wewnętrzny, siła dla obrony granic. Władca, który rzeczywiście sprawuje rządy w oparciu o lud. Wola królewska, która winna się wydawać wolą ludu. Osobista, prawie absolutna władza. Taka władza, jaką niewielu ludzi, a choćby i bogów, może sprawować, nie plamiąc swoich rąk krwią.
Muzyka, cokolwiek by mówić, nie jest językiem zrozumiałym ogólnie; konieczny jest łuk słowa, by strzała dźwięku mogła wniknąć do wszystkich serc.
Nie można mieć wszystkiego. Gdzie by to trzymać
Lepiej umrzeć, niż zdradzić swoich przyjaciół.
Formuła, którą powinno się powtarzać w każdej godzinie dnia, podejmując godne podziwu ryzyko, że się od tego sczeźnie.