długo zastanawiałam się czy napisać tu cokolwiek .
Dziesiątki razy otwierałam okno rozmowy na gg żeby napisać, ale nie zebrałam się na odwagę , nie wiedziałam od czego zacząć ,nie wiedziałam co właściwie powinnam Ci powiedzieć. Zawsze trudno było mówić mi o uczuciach ,łatwiej jest coś napisać nie adresując , nie mówiąc wprost . Wiem , że to przeczytasz i wiem że domyślisz się, że te słowa skierowane są właśnie do Ciebie , tak jak ja poczułam dziś czytając twoją notkę , że dotyczy mnie , w większym czy mniejszym stopniu - ale mnie .
Czytając zastanawiałam się dokładnie nad każdym słowem i poczułam , że wiem o czym mówisz , bo od dłuższego czasu czuję się podobnie . Nie wiem od czego to zależy i w czym rzecz , że nie potrafimy być takie jak dawniej . Wszystko się zmieniło . Chciałabym cofnąć czas do momentu kiedy potrafiłyśmy być `razem` , razem rozmawiać o wszystkim , razem śmiać się , płakać , milczeć . Kiedy wszystko wydawało się takie łatwe. Teraz tak naprawdę nie wiem co z nami . Co się stało z tym wszystkim co przez długi czas zbudowałyśmy .
Nie chcę tego tracić , byłaś , jesteś i już chyba zawsze będziesz jedną z najważniejszych osób, pomimo tego co się wydarzy , co czas pokaże . Chciałabym móc teraz spojrzeć Ci prosto w oczy i powiedzieć to, o czym teraz piszę, chciałabym móc rozpłakać się stojąc naprzeciw Ciebie i łudzić się, że pomimo wszystko -BĘDZIE DOBRZE , że znów będzie tak jak było kiedyś.
Właściwie nie wiem po co to pisze , tak naprawdę nie wiem nawet czy to co ty napisałaś jest takie jak ja to odebrałam i czy dotyczy mnie , ale jakoś w środku czułam, miałam potrzebę napisania tego . Jeżeli nawet twoje słowa nie są skierowane do mnie , to chcę , żebyś wiedziała , że postrzegam nas właśnie tak jak to opisałaś . I chcę, żebyś wiedziała , że Cię kocham . . .
to chyba na tyle .
coś w tym jest .