To mój jeż, nazywa się Sonic :3 Będzie ze mną mieszkał w Poznaniu!!! :)
Właściwie to ja nie istnieje :)) Jestem chamem na potęgę i tyle :D
Pomimo tego że od połroku jestem strasznie nieszczęśliwym kawałem chama to czasami cieszę się że znam pare świetnych osób i mogę spędzać z nimi dużo czasu.
Szczególnie pewną zołzę która lubi pieprzyć, pewnego Pana który lubi mój mundur i buty, pewnego Szofera i motywatora który NIEPOWINIEN ZE MNĄ PIC!!!! , JEDNEGO NADĘTEGO MURZYNA z którym nie gadam, najukochańszą i najpiękniejszą PamDę która jest sadystką. Geniusza też, ale mu tego nie powiem bo jest kaleką. No i mojego przyszłego współlokatora który ma dziwny gust i lubi TATARSKIE SIODŁA !!!!
Myślę czasami że warto by było wyznać grzechy i przyznać się do winy, powiedzieć co mnie boli, poczuć ulgę by niezależnie od rozwoju sprawy ucieć, bo uciekam. Uciekam daleko.
PS: Jak ktoś pije a nie powinien to mnie wkurza.
Ludzie w chwili poznania miłości, muszą się liczyć z ryzykiem poniesienia nienawiści. Obito <3