Dziś mam dla was atlas.
Lepszy niż atlas chmur, bo możecie z niego korzystać dla własnej przyjemności i zdrowia.
Zdrowie 'for fun'? Tak. Szczególnie idąc na spacer, czy chcąc zaimponować komuś wiedzą, lub po prostu gdy chcecie zrobić sałatkę i nie wiecie z czego
albo może gdy wkurwia was cały ten popierdolony system konsumpcji i zamiast wydawania pieniędzy wolicie znaleźć/zrobić coś sami, bez udziału pestycydów, pieniędzy, czy pierdolonych reklam.
Więc oto i on: KOCHANY ATLAS JADALNYCH ZIÓŁ
Przed chwilą zjadłem smoothie orzeźwiające z:
1 papryka żółta,
kilka liści sałaty rzymskiej,
parę rzodkiewek,
dwie łyżeczki czarnuszki,
trochę pieprzu,
trochę majeranku,
troszeczkę soli,
łyżka soku z cytryny,
łyżka oliwy z oliwek, lub innego oleju
Wszystko zblendować, dobrze, teraz możesz jeść wiosnę.
Możesz dodać też różnych kiełków, lub jabłko!
SmaczneGO!