dzieeń dobry wszystkim ;* właśnie wróciłam i o dziwo nie było aż tak źle jedynie co pierwszy dzień był tragiczny, myślałam że się tam załamie ;/ no ale przeżyłam a potem to już z górki całe szczęście pogoda dopisała więc przez następne 2 dni praktycznie całe dnie na basenie i opalanie <3 miałam tutaj dodać zdjęcie jak wyglądałyśmy z Pauliną po wczorajszych qadach ale uznałam że nie bd tutaj ludzi straszyć xd....właśnie qady <3 kocham kocham kocham i jeszcze raz kocham! godzina jeżdżenia w deszczu i burzy + błoto po same kolana to coś dla mnie ; D no i jeszcze sympatyczny instruktor xd kij z tym że spodnie są do wywalenia a bluzka nie wiem czy się wypierze, ale jedno wiem na pewno było warto! ; D
tymczasem za niecałą godzine z głupolami <3