dzisiaj wszystko się układa
zdrowieje, a na pewno tak mi się zdaje
do godziny 11 załatwiłam wiele spraw i jestem zadowolona
na zdjęciu wcale nie usypiamy małych dzieci, to zaawansowana gra na gitarze ;D;D
to były naprawdę zwariowane chwile....
Ostatnia noc, pełna płatków, drogi mlecznej i ciekawych rozmów o życiu po spotkaniu z dzikiem...;p
a dziś kino, a jutro do Sylwii ;];]
mam dość tego słońca tutaj. Bo gdybym była tam gdzie pragnę nie przeszkadzało by mi. Ale to tak daleko.
posłuchajcie "Stacy's mum"