Dziadku, spij spokojnie [*]
nie wiem czy mozna sobie wyobrazic gorszy tydzien...
jak to mowia: "jak sie wali, to wszystko naraz".
A jutro znow trzeba wstac, ubrac sie, usmiechnac do losu i zyc nadzieja, ze kolejny dzien bedzie lepszy.
Wiem, rozczulam sie nad soba.
Zawsze tu trafiam, jak nie mam sie gdzie porozczulac...
eh... ja sie nie poddam, wiecie?! Nie nie nie!
Do zobaczenia kedys, Dziadku [*]