Dobra, siemczan wszystkim. Jestem tu dzisiaj by obnażyć pewną refleksję, taką sobie własną na temat czegoś czym jest życie a więc :
Codzinnie uczę się, że w zyciu jest mało uczuć, liczy sie tylko hajs, seks i jest troche brudu, najgorsze, ze przed tym nie da się uciec bo są dwa zycia to piękne i to które my tworzymy, miłość wszystko zmienia, wszystko ale zawsze pozostaje 1% dwutlenku węgla w naszej atmosferze, a zycia nie pokolorował żaden Disney, można wierzyć w UFO, reinkarnację i karmę, można wierzyć w odrodzenie, zbawienie, niebo i piekło, można wierzyć w totka, ale nie można wierzyć w ludzi bo w ludzie jest nie warto wierzyć, wtedy umiera się od srodka, krwawiąc od wewnątrz, czasami dajemy się uwikłać w fatamorganę, a szczęście to tylko złudzenie, potem ma się wyjebane ale na końcu zalewa się łzami, mamy nadzieje, ze powtorzy się to co było kiedyś a to tylko chora wymyślona bajka, bo to najgorszy stan na świecie, kiedys nie można ani się smiać ani płakać, tylko żyje się w opętaniu...
Widać kurna, że napisał pol his <3
a teraz standardzik :
pozdro max dla : Qbka, bo pozwolił mi tu wejść,Kaś, która robi dobre dżampry, Kuczmy, który nie umie grać w strzelanki, Iwa, Rataja, Zdunka, Imbiraska, Bartusia, Czemerysa zwanego Kingą i Nawrockiej, Andzi, Mateli oraz dla tych wszystkich mapetow uwarzających się za prawdziwych przyjacioł.
cytat: To Ty zerwałaś z tym chłopakiem?
Nie to on zerwał ze mną...
Dlaczego? Zdradziłaś go?
Nie przespalam się z jego siostrą
( Dr. House i wywód Trzynastki)
muza : Guns 'n' Roses - Sweet child o mine
film : Efekt motyla
Włam by Jula
Dzięki Qbek za bycie moją osobistą kartką papieru