No i sie jebly plany, tak jak to zwykle z nimi bywa.
Napisalem w kwestionariuszu ze chce pracowac 4 dni w tygodniu,
myslalem dolozyc sobie jeszcze 5ty a tu dupa.
Paracowalem wczoraj, pracuje dzis, a nastepna zmiana 18tego dopiero.
Psie pieniadze zarobie.
Przetrzymam to tylko po to zeby na roku akademickim moc tam pracowac za wyzsza stawke
Zycie prywatne pelne nieporozumien i przypalow
Spontany ostatnio dziwnie mi sie koncza