Kumpel sie na mnie wkurwil i tak naprawde nie jestem pewna dlaczego.
Mialam moralnego kaca przez to, przez cala sobote i troche niedzieli, glownie dlatego bo nie moge sie w 100% domyslic o co on sie tak naprawde zdenerwowal.
O wlasnie jeszcze jedno, sprzedalam moj stanik w piatek gosciowi ktory robil wieczor kawalerski. Kumple mu zrobili liste co musi zrobic zanim sie ozeni i jeden z punktow byl "przekonaj dziewczone zeby ci oddala swoj stanik".
A tak wogole to ciag dalszy zgrzytania pochwy.