gdzieś tam
pomiędzy jedną a drugą piosenką,
pomiędzy passive a myślącym kapeluszem,
pomiędzy jedną pętlą a drugą,
pomiędzy przedszkolem a nieważnym biletem,
pomiędzy kolorowymi rysunkami a konferencjami
pomiędzy kaligrafią a ćwierćnutami
pomiędzy naiwnymi cyferkami a spacerami na kopiec
pomiędzy klockami, puzzlami, lalkami i kredkami
pomiędzy wspomnieniem i nadzieją
pomiędzy wtorkiem a wtorkiem...
gdzieś tam
pomiędzy tym wszystkim- tęsknię.
gdyby tak raz jeszcze zimowe, ciemne i mroźne popołudnie,
17:03, przystanek os. Kolorowe.
'and no matter what people say- I'll be waiting for you after judgement day..'
Użytkownik pyzka
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.