no tak Pyza była nad jeziorkiem i sie spaliła...
eh..
aż dziwne, że słoneczko w maju tak grzeje... :P
Where the Hell is Matt?
.
.
.
pzdrowionka dla:
moich majówkowiczów,
dla pewnej pani której nie było (Natt)
i dla panów którzy mnie gnębią smsami ^^
będzie w pyte. xD