Witajcie ...
Nowe zdjęcia dotarły od kolegi więc mogę pisać dalej. Dzisiaj drugi dzień świąt. Wczoraj była wigilia można powiedzieć że w pewnej części udana. Potrawy wigilijne prawie wszystkie zjedzone. Ledwo chodziłem potem i wogóle jakieś ruchy w moim wykonaniu były gorsze niż starszej pani po 70-tce. Ale nie narzekam. Tylko wszyscy mi życzyli fajnej dziewczyny. Wiecie co... Tak bardzo pragnę by się to spełniło. Chciałbym by było choć po części tak jak kiedyś. Bym mógł się do kogoś przytulić, by mieć kogo pocałować, by moje serce miało dla kogo bić, komu pomagać, kogo wspierać, i do kogo bym miał się uśmiechać. Choć by się to spełniło. Miłość jest tak świetnym uczuciem, ale niestety tak bardzo potrafi zranić. Najgorsze jest to jak się kocha kogoś a ta osoba nawet nie zwraca na ciebie uwagi. Ma cię za przeproszeniem daleko w Du*ie ! Lub gdy kochamy kogoś kto już jest z kimś innym szczęśliwy też trafiłem na taki przypadek. Ale urzekła mnie wczoraj historia kolegi z Leska. Gość zakochał się w dziewczynie o 2 lata od niego starszej czyli on jest teraz w moim wieku czyli ona ma 19 lat. Miała chłopaka była z nim szczęśliwa. A on był dla niej jak kolega. Aż nagle się zakochał. I zaczął walczyć o nią. Walczył aż do tego roku do grudnia a zaczął walczyć od tamtego roku od marca. Ona zerwała z tamtym. Ten zaczął ją pocieszacz, wspierać, pomagać gdy tylko mógł. Można powiedzieć że był prawie na każde jej zawołanie. Zawsze ją mocno wspierał. Ale ona uważała go za zaje*istego kolegę nic więcej. On starał się coraz bardziej zaczynał jej dawać kwiaty, słodycze, coraz częściej mówił jej że jest bardzo piękna że mu się podoba. Aż naglę pewnego dnia powiedział że Ją Kocha. Ona lekko zaskoczona tą decyzją nie chciała go zranić ale powiedziała mu że nie chcę na razie nikogo mieć. Więc zaczął walczyć dalej aż do teraz. I teraz jest najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Podoba mi się taka postawa mężczyzny. Chciałbym tak potrafić jak on. Po prostu jak kocha to na całego. I daje z siebie wszystko. Ehh... Gdyby mi się trafiło tak jak jemu. Nie wiem czy potrafiłbym walczyć do końca i tak długo jak on. Ogólnie już nawet nie pamiętam jak to jest być naprawdę kochany, na prawdę szanowany, i co to jest prawdziwa miłość ....
Podoba się ???
Klikaj - "Fajne"
Komentuj
Dodawaj do znajomych - KLIK