Codziennie rano doklejam sobie uśmiech na twarz tylko po to by ludzie nie zadawali pytań co mi jest, co się stało. Każdy mówi, że jestem zawsze uśmiechnięta, że na każdym zdjęciu "smile", że podoba się innym to jak podchodzę do życia, że na pewne sprawy i osoby mam poprostu wyjebane, aczkolwiek niezupełnie wszystko jest tak jak myślicie, hmm w sumie to wszystko jest na przekór. Nie zawsze jest idealnie, nadchodzą z czasem te gorsze chwile, ale co nas nie zabije to wzmocni, dlatego nie ma co zawracać sobie dupy ludźmi którzy mają Nas za wyjście awaryjne, piszą jeśli mają do Nas sprawe. Dziś mam dzień poświęcony rozmyślaniu więc niech tak zostanie :) Trzymajcie się dzióbki ;d