Bo nawet krowe można zrobić w konia... jeszcze 1... i po wszystkim, koniec matury albo mego zycia...
slowotok... mily... uprzejmy... usmiechniety... zdałam... nie najlepiej... ale przeciez moze byc... poniedziałek... no co... jajek na drzewie nie powiesze... jutro rozmowa kwalifikacyjna... no co gorzej może nadal być... ale zycie trwa... a! zapomnialabym... poniedziałek... stres taki sam co angielski... ale przynajmniej... teraz... znaczy niedlugo... bede wiedziec... co mam mowic...
koniec...
zdjecie nie moje ... wiec nic http://www.dziennik.pl/files/archive/00160/081221JAG202_160629l.jpg