Poprawinowe. Z moim jedynym ;**
Jestem uzależniona. Miasto kości. Miasto popiołu. Miasto szkła. Pochłonełam te książki w trzy dni.
W głowie mam ciągle niektóre wyobrażone sytuacje, postaci, zjawiska. Przez kolejne dni część tych ksiązek będzie we mnie głeboko zakorzeniona a najbardziej zakorzeni się we mnie chęć przeżycia czegoś takiego. PEwnie mi to minie później.. zawsze mija, mimo to część historii któa się poznaje zawsze zostaje w nas. I zawsze po przeczytaniu czegoś co mi się bardzo podoba przeżywam coś takeigo jak teraz. Cheć znajezienia się w innym świecie takim jak w opisanej książce, chęć spotkania takich ludzi a przede wsyztskim przeżycia czegoś tak nieprawdopodobnego a zarazem wspaniałego. Ktoś kiedyś powiedział mi że powinnam urodzić się w innym świecie, w innych jego czasach, myślę że ta osoba miała rację. I zawsze przeczucie że tak powinno być będzie mi towarzyszyć, a nasilać się bedzie po "pochłonięciu" takich książek.
Musiałam to napisać, bo tak.
Na facebook'u za mało miejsca było na to co chciałam tam umieścić, ale to nic zrobie to tu, mimo to że i tak nikt tego nie przeczyta ale ze świadomością ze gdzieś to napsiałam.
_____________________________________________________________________________________________
- Clary.- powiedział Jace. - Otwórz oczy.
- Żyjesz. - wyszeptała. - Naprawdę żyjesz.
Jace powoli wyciągnął ręke i dotknął jej twarzy.
- Przebywałem w ciemności - powiedział cicho. - Nie było tam nic prócz cieni i ja też byłem cieniem. Wiedziałem, że nie żyję, że wszystko się skończyło, wszystko. A potem usłyszałem twój głos. Usłyszałem, jak wymawiasz moje imie, i to sprowadziło mnie z powrotem.
- Nie ja. - Clary miała ściśnięte gardło. - To Anioł sprowadził Cię z powrotem.
- Bo go o to poprosiłaś. - Powiódł palcami po jej twarzy, jakby się upewniał, że jest prawdziwa. -Mogłaś dostać wszystko na świecie, a poprosiłaś o mnie.
Clary uśmiechneła się do niego. Choć ubrudzony krwią i ziemią, był najpiękniejszą istotą, jaką w życiu widziała.
-Ale ja nie chce niczego innego na świecie.
/ Miasto Kości. - Cassandra Clare.