photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 GRUDNIA 2010

A wystarczy bukiet kwiatów.

Różdzka całowała bezimienne twarze, chcąc natrafic na nich, choc nie było latwo znaleźc uczuc pragnień. Mimo, że 'tych bestii' było az za nadto to oni, tylko oni, jej wpadli w oko. Chcąc nie chcąc, para ulegała w czary magii, a różdzka czarowała, czarowała wierząc, że to pozostanie na zawsze. Budzila w nich płomienie, atmosfer tysiące, nalegała, zaprzeczała kłótniom- to nie one miały dawac sens ich isnieniom. Czasem zaglądała w głąb pary duszom i niedowierzała, że to ona potrafila, ach, wreszcie się na coś przydala. Aż sama, pewnego dnia, rozpłakala się ze szczęścia i trwała w tym, trwała, nie chciała cofac magii. Nagle zrozumiala, że chcialaby szerzyc te owe doznanie, pomóc innym 'bezbronnym zwierzakom', zostawila w ich sercach szczęścia zaklęcia, mówiąc: kochani, dbajcie o ten owoc dobroci, a miłośc zwycięży. Spakowala swoje manatki i wyruszyła w dalsza droge czarowania.

 

Niesamowite.

Informacje o pysiamoli


Inni zdjęcia: Skiing quen... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24