Trochę zabrakło NAS w tym całym MY.

Czasami brakuję mi szczęścia, trochę uśmiechu, gorzkie łzy zaczynają smakować jak cukier, a noc wydaje się dłóższa niż pozostałe.

Brakuje mi twego głosu, oczu blask, bicia serca i wszystkich dobrych chwil..

Przybiegnij gdy cicho będę krzyczeć, usłysz gdy nie będę się odzywać, przytul choć nie będę tego chciała..

Choć nie wiem jak bym teraz tego pragneła, czy chciała Ty już należeć nie będziesz do mnie, ja nie będę znaczyła dla Ciebie więcej niż świat, i nie będziesz się mną chwalił kolegom, że to ja jestem tą najlepszą i najpiękniejszą.. 

Świat nie obdarował mnie jakimś szczęściem, prawdziwą miłością, czy pieniędzmi.. Mimo to chodzę z uśmiechem na twarzy nie pokazuję jak to wszystko mnie przerasta. Pokazuję, że jest dobrze... podobno jest dobrze...

Dla Ciebie mogłabym nawet polecieć na księżyć..

Myślę o Tobie w dzień i noc całą.. Kurcze, przecież Ty już nie jesteś mój.. Co , się ze mną stało?

Słodki zapach jego perfum, za duża bluza pozostanie u mnie już na zawsze.. Nie mam odwagi Ci jej oddać bo z tymi rzeczami czuję kawałek Ciebie.. Czuję jakbyś poprostu pojechał i nie mógł się ze mną spotkać, jakby mama nie dała ci pieniędzy na doładowanie bo mnie nie lubi.. I jest jeszcze nadzieja, że wrócisz a ja z otwartymi rękoma powiem. Spierdalaj skarbie..

Światowy frajer zakochał się w Miejskiej Piękności..

Nie zapalaj lampki nadzieji skoro wiesz, że i tak z tego nic nie wyjdzie.. 

Czasem chcę wyjść z domu, nie prosić już nikogo o pomoc, położyć się w miejscu w którym mnie nikt nie znajdzie i umrzeć... 

Pati.