Jestem taka happy:) Niewazne,ze pogoda jest do kitu-normalnie jak pózna jesien,niewazne:)
Dzisiaj zrobilam ostatnie porzadki przed wyprowadzka,a co za tym idzie wyjazdem do Polski i do Liverpoolu do mego braciszka i mego Nuneza:)Tak sie ciesze:)JUPI:D
Poza tym to nic ciekawego-caly dzionek w domku przez ta cudowna angielska pogode,leje,slonce swieci,burza,tecza no wszystko i nawet grad!
Caluje wszystkich a szczególnie Madzie:*
HAPPY B-DAY moja wariatko:* Wracaj szybko bo juz tesknie:( Najlepszego :*(!)(!)(!)
||Moje serce kiedyś złamane mocniej kocha dziś||
NUNEZ:[zakochany]:*