Macie tu mnie zaraz po kąpaniu. Przyjebana jestem noszę czapkę w domu O_o. Dobra mniejsza. Jest tak samo, może tylko trochę smutno. NADAL nie rozmawiam z Łukaszem, wczoraj wujek zaczął mi wytykać, że jestem gruba -niech spojrzy na siebie- po prostu najlepsze co się wydarzy to za 3 dni, bo wracam do domku. Mam dość już wszystkiego. Czego? Tego, że ludzie myślą sobie, że ja to dupodaja, bo byłam z takim chłopakiem (17-letnim) na piwie, i mówią że się z nim puściłam, albo że jestem pusta bo się maluję. Boooże gdzie te człowieki się wychowały -.-