dzis jest idealnie

Cudowny dzień, ale taaaki męczacy,
Nocka w szpitalu, przy przejęciu dyżuru 2 przyjęcia na raz oO
Full na `R`, w sumie 17 pacjentów, każdy coś potrzebuje, z wszystkim się obrobić,
ale na szczęście to TYYYLKO 12godz >.<
 Rano szybkie zakupy, pomyliłam się w ustawianiu budzika i spałam tylko 3godz,
ale przynajmniej ze wszystkim się wyrobiłam, ha. 
Odebrałam Artusia ze żłobka, Seba wrócił z pracy, rodzinnny obiad :D
Mama, tata i syn <3 hahah
Całe popołudnie razem, plac zabaw i zjeżdzanie z rur.
Jestem naprawdę dobrą ciotką, tak się poświęcać :D
Wieczorem Renia z Grześkiem przyjechali to Mały już mi rączki nawet nie chciał dać,
zdrajca jeden :D hahaha
Wieczór z piwkiem, czipsami i Mamą, będzie mi tego brakować jak się całkiem wyprowadzę :x