Gdy w 2002 roku w Katowicach drużyna pod wodzą Waldemara Wspaniałego dwukrotnie pokonała wspaniałą Brazylię, 14-letni wówczas Michał Kubiak siedział na trybunach katowickiego Spodka, a po meczu zrobił sobie zdjęcie ze swym idolem Krzysztofem Ignaczakiem.
-Gdy tylko mogłem, jeździłem z rodzicami na mecze LŚ, oglądałem, podpatrywałem i podziwiałem gwiazdy reprezentacji Polski. Podobała mi się atmosfera, która panowała na trybunach i marzyłem, że kiedyś będę grał w reprezentacji, tak jak oni. Ostatnio pokazałem Krzyśkowi Ignaczakowi zdjęcie, które wiele lat temu zrobiłem sobie z nim po którymś z meczów kadry. Igła gdy zobaczył tę fotkę, śmiał się, że wtedy był jeszcze szczupły. Fajnie jest grać teraz w drużynie z ludźmi, od których brało się autografy."-Michał Kubiak :)
I to się nazywa spełnienie swoich marzen , naewno nie jedna osoaba ma takie marzenia, ale niestety wszystkim się tego nie uda zdobyc,.
ale mam nadzieje że każdy spełni swoje marzenia chociaż w półowie .<3
http://Pysiaczekx09.odpowie.pl
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24