#1

Witam :)

Podjełam sie wyzwania a wiec nie moge szukac wymówki tylko musze pisać,Chce pisac,lepiej to juz brzmi.

Styczen,sniegu jest tyle ze mozna ulepic nie jednego "Olafa",przed blokiem mozna spotkac duzo dzieci zjeżdzajacych z nie wielkiej górki i świetnie sie przy tym bawiacych,chętnie powróciłabym do czasów beztroskiego dzieciństwa.Temperatura na dworzu jest tak niska ze mam tylko ochote zrobić sobie goracą czekolade i lezec w lóżku ogladajac jakis ciekawy film.Czemu zawsze tak jest ze na świeta ukraińskie jest śnieg a na nasze to tylko wspomnienia o śniegu? Po za tą piekna styczniowa pogoda czekaja mnie egzaminy,najblizszy w czwartek z socjologii i zaczynaja sie schody oj bedzie trudno,ale moze sie uda,trzeba sie ostro wziać do nauki i bedzie napewno lepiej,ja w to wierze :)

Nowy Rok,Nowy rodział...To my jestesmy autorami swojego zycia i to my piszemy scenariusz kazdego dnia. Nie musi być tak jak w bajkach ze na koniec jest Happy end ,a dlaczego nie może być dobrze od momentu wstania? Po co narzekać ze musiało się wstac,gdzie chcialoby się jeszcze pospac,jedyne lekarstwo na to,to pyszna kawusia która nie jednego śpiocha postawi na nogi.Jeszcze się tylko uśmiechnąc i dzień pięknie zaczęty,odrazu lepiej.

Dzień bez uśmiechu jest dniem straconym

Miłego dnia wam życze kochani :)