brunetką być sza la la la la
niestety nie zadzwonili ze sklepu, dalej szukam pracy. pierwsza wypłata i wyprowadzamy się z Damianem.
to jak jestem traktowana we własnym domu jest chore.
sprzedaż garażu otworzyła mi wszystkie rany, przypomniało mi się wszystko, ostatni dzień
we wrzeszczu, ta bezsilność, to uczucie tracenia czegoś co się kocha, atak astmy,
ojciec na siłę wynoszący mnie z mieszkania.
krzyczałam tak, jakby mi ktoś wyrywał serce. dosłownie odczuwałam ból fizyczny.
i nagle poczułam to samo zamykając tamte drzwi raz na zawsze. ostatnie miejsce tylko MOJE,
gdzie chodziłam po skuter, żeby pojechać na trening, albo na jasień.. nie było tych wszystkich
wymienionych wyżej rzeczy, ale w pewnym sensie ta emocja się pojawiła we mnie.
wychodzi na to, że potrafię jeszcze czuć.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika puucia.