Taki dzień <3
Zacznijmy od rana, CO JA GADAM JUŻ WIECZÓR WCZEŚNIEJ BYŁO PIĘKNIE *.*
Pierwszą noc w nowym pokoju uważam za udaną, od czerwca nie poszłam tak beztrosko i dobrze spać, po prostu genialnie. Nie byłam tak wyspana od kilku miesięcy, ani razu nie pomyślałam o żadnych zjawach, które po naszym klasowym halloween cały czas mnie nawiedzały, zero myśli o problemach szkolnych, zero o rodzinnych i innych jakie tylko mogą być *.* To magiczne, kładziesz sie zasypiasz, bez "co by było gdyby" które czasem ma koniec 5 min przed budzikiem *.* Magia magia magia *.* Chyba sie budziłam w nocy bo miałam 3-4 sny ale wyspałam sie jak nigdy. Co do snów, podobno te pierwsze na nowym mieszkaniu sie spełniają, mi sie śniły witch więc to chyba nie wyjdzie, ale sny po przeprowadzce do nowego pokoju to kolejna magia sny różne, jeśli dobrze wnionskuje to czeka mnie za niedługo bliskie spotkanie z paulą i klaudią, niespodzianka związana z autobusem, Pewne naprawde niespodzianki w szkole i dobrze udany kawał *.* Większośc pozytywna, chodź niektóre przerażają jak myśle, śmiać sie czy płakać? Sama nie wiem ale to wszystko jest magią *.*Wstałam ogarnełam sie wyszłam i miazga, lody z sąsiadką przełamane, pierwsze cześć-hej powiedziane, teraz trzeba ocieplić stosunki i nauczyć sie nie cierpieć jak widze ją często na rolkach :D
Weszłam do domu, dzwoni telefon odbieram mama:
"mama:gdzie jesteś
Ja: ZA TOBĄ"
jeju dzisiaj wszystkie teksty do mamy: "Zaufaj mi jestem architektem" "zaufaj mi jestem inżynierem"
ok.