hejka;)
sorki ze nie dodawalam tak dlugo fotek ale nie mam co dodawac a wakacje u mnie dobrze nie dawno wrocilam z egiptu ale fotek jeszcze nie mam bo dopiero ciocia mi zgra i dopiero wtedy bede miala zdjecia no a jutro dzwonie do pani kasi bo w sobote jade do grabowca na koniki od kolonii nie bylam w grabowcu
a teraz jade do sklepu i musze konczyc ale na zakonczenie napisze iwerszyk o koniakach kochanych
Wschód słońca w stadninie koni
Agata Gurzyńska
Słońce nad stadniną,
w końską grzywę chowa twarz,
wstęgą nad łąkami
jeszcze się unosi mgła...
Stoją napięte
jak strzała gdy drży,
nim cięciwy świst
znów do lotu ją poderwie.
Konie, dumne konie,
zasłuchane w szumy traw,
lekkie i swobodne,
jak na czystym niebie ptak.
Kiedy tak patrzę,
do biegu się rwą
chciałbym uciec stąd,
chciałbym gnać za swą tęsknotą...
Tam, gdzie lśni horyzont,
drga niebieską linią
wprost w otwarte wrota chmur,
siwych chmur,
tam, gdzie w kuźni słońca
dzień powstaje nowy,
gdzie wytycza drogi
rytm - serca rytm.
Konie, dumne konie
w blasku wstającego dnia,
czułe i szalone,
czemu was uwielbiam tak?
Nieraz poniosą,
poniosą jak wiatr,
czasem bywa tak,
jak z dziewczyną...
no to koncze papapapappapapapa