jedno z trzech zdjec na tym laptopie.
czesto wracam do tego miejsca choc nic nie pisze ,
az w koncu tego wieczora w koncu postanowilam cos napisac .
cos tylko dla siebie ....
czasami czlowiek ma juz dosyc zmian ,
czasami czlowiek ma dosyc monotonii
i pomimo wielu zajec i one zaczynaja ... hmm ... moze nie nudzic ,
ale nie dawac satysfacji z tego co sie robi ...
bo po co ...
im wiecej obowiazkow na siebie czlowiek sprowadza tym wiecej ma problemow
nie marudze... nie nie ... w zadnym wypadku ,
ciesze sie tak jak jest ... chociaz dzis usmiech zniknal z mojej twarzy ...
moze na krotko , moze na dluzsza chwile
i nadal sa ludzie , ktorzy chca bezczelnie zniszczyc moje szczescie ,
Ci ludzie byli sa i na pewno beda,
nie chce im dac za wygrana , ale teraz wygrywaja
teraz mnie przygnebili ... teraz nie mam sil ... niech atakuja ...
Już zbyt wiele się stało,
co się stać nie miało,
a to, co miało nadejść,
nie nadeszło.!