photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 MARCA 2012

Czas mija....

Minęło znowu trochę czasu. My razem nie jesteśmy, i chyba nie będziemy... Czekam z niecierpliością na to co powiesz, co napiszesz... A jednak czuję, że wszystkie moje marzenia legną w gruzach. Że są to tylko i wyłacznie moje marzenia, że Ty ich nie podzielasz. Miałem zwracać uwagę na siebie (swoje zachowanie) i robię to. Zacząłem wszystko postrzegać z Twojego punktu widenia, przestałem stawiać siebie na pierwszym miejscu. Jaki to ma skutek? Ano taki, że nie trzeba mi wiele by uronić łzy - tak o. Wystarczy pomyśleć o Tobie. Wystarczy pomyśleć, że mnie nie akceptujesz, gdy ja zaakceptowałem Ciebie. Nie akceptjesz zazdrości, nawet delikatnej, choć dobrze zdajesz sobię sprawę, że świadczy to o tym jak bardzo mi zależy.

 

W Twoim zachowaniu nie potrafię dostrzec nic, co świadczyło by o tym, że Tobie także zależy. Staram się jak mogę, no ale cholera nie widzę tego. Obrażasz się o jedno zdanie, jedną sytację, która nie była ani nerwowa, ani celowa, ani agresywna... Ot co, zwykła rozmowa, z drobnym nieporozmieniem, które wyjaśniliśmy sobie w 5 minut. Nawet nie dostrzegłaś co bardziej mnie w tym zabolało. Z góry założyłaś, że po raz kolejny byłem egoistą i chodziło mi tylko o siebie. Nie wiem w jaki sposób mogę Cię na odległość przekonać o mojej prawdziwej naturze, moich zamiarach i o tym, czego rzeczywiście boję się najbardziej.

 

Kobiety zmieniają mężczyzn. Potrafią sprawić, że Ci zaczynają czuć, przeżywać, zważać na innych, że stają się lepsi. Kobieta swoją miłością potrafi dać mężczyźnie więcej energii i motywacji do działania niż jaki kolwiek doping. Jeden śmiech kochanej osoby ma moc większą, niż milion uścisków ze strony innych osób. Ja wiem, że jestem trudny, ale czemu więc mnie nie wsparłaś? Czem zostawiłaś samemu sobie z nastawieniem "popraw się, to porozmawiamy"?

 

Nie robię z siebie ofiary, tylko pytam dlaczego. Nie chcę Cię przekraślać, przekreślać naszej znajomości, naszej (mojej?) mołości, zapominać...